wtorek, 30 grudnia 2014

Podsumowanie

Korzystając z faktu, że rok 2014 dobiega końca po raz pierwszy zrobiłam podsumowanie swojego 'dorobku' fotograficznego. Przeglądanie zdjęć okazało się bardzo miłym zajęciem i całkowicie mnie pochłonęło. Przypominanie sobie zmagań z małymi bohaterami-modelami zdecydowanie poprawiło mi humor. Każde spotkanie jest fajne, mimo, że często muszę się nagimnastykować. Podczas fotografowania moim ulubionym miejscem jest to najbliższe poziomu podłogi. Z nóg prawie wcale nie korzystam, za to intensywnie froteruję podłogę kolanami bądź inną częścią ciała. Do tego dołożyć trzeba niezła lataninę w przypadku, gdy model/modelka jest już mobilny. Każde dziecko jest wyjątkowe i to jest niesamowite. Ta sama stylizacja, te same rekwizyty, nawet te same stroje, nie są w stanie w efekcie dać tych samych czy nawet podobnych zdjęć.
Fotografia dziecięca, to jest coś, co dodaje mi skrzydeł. I mimo, że nie mam czasu, że obecnie nie sypiam po nocach, zawsze znajdę na to chwilę, nawet kosztem mojego odpoczynku. Fotografie dzieci są w stu procentach szczere. Nie ma wypracowanych min, uśmiechów na zawołanie. To właśnie jest niesamowite.
 
W tym roku również po raz pierwszy miałam okazję zrobić zdjęcia plenerowe ślubne. Magda i Michał wykazali się niemałą odwagą ;). A dla mnie to było super doświadczenie. Liczę, że przyszły rok da mi szansę rozwinąć się w tym rodzaju fotografii. Jeżeli chcecie sobie przypomnieć zdjęcia ślubne - zapraszam tutaj

Kolejny ważny aspekt to aranżacje i stylizacje. Wybór rekwizytów czy wymyślenie tematu sesji to przyjemna część przygotowań. Większość przedmiotów wynajduję, a nawet przygotowuję sama. Ale zdarzają się czasem posiłki, np. sesja fotograficzna Asi z okazji pierwszych urodzin (do obejrzenia tutaj). Mama Asi wsparła mnie tutaj swoim niezwykłym talentem i przygotowała, a nawet sama uszyła, piękne rekwizyty.
Pomysłów na sesje mam mnóstwo, często współpracując razem z rodzicami, powstają duże przedsięwzięcia. Zdecydowanie największy rozmiar miała sesja Julii i Konrada, a przede wszystkim stylizacja plażowa (tutaj). Sąsiadka z naprzeciwka zastanawiała się, czy jestem szczęśliwą posiadaczką basenu :). Nie, niestety nie jestem.

A jakie cele na przyszły rok? O tym później. Na pewno nowy obiektyw :).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz